Co do zasady w przypadku wygranej sprawy sądowej przysługuje nam zwrot poniesionych kosztów procesu, w tym poniesionych kosztów zastępstwa procesowego przez profesjonalnego pełnomocnika. Co jednak z poniesionymi kosztami profesjonalnej pomocy prawnej w przypadku gdy ubiegamy się o odszkodowanie lub zadośćuczynienie od ubezpieczyciela w postępowaniu likwidacyjnym? Czy ubezpieczyciel przyznając decyzją odszkodowanie lub zadośćuczynienie, oprócz tego powinien także zwrócić poniesione przez nas koszty profesjonalnej pomocy prawnej? To zależy.
W tej kwestii należy odwołać się do treści uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 2012 r. w sprawie o sygn. III CZP 75/11, w której Sąd Najwyższy przesądził, że:
„Uzasadnione i konieczne koszty pomocy świadczonej przez osobę mającą niezbędne kwalifikacje zawodowe, poniesione przez poszkodowanego w postępowaniu przedsądowym prowadzonym przez ubezpieczyciela, mogą w okolicznościach konkretnej sprawy stanowić szkodę majątkową podlegającą naprawieniu w ramach obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych (art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, Dz. U. Nr 124, poz. 1152 ze zm.)”
Wobec powyższego, warto wspomnieć, że jeżeli ubezpieczyciel nie uzna poniesionych przez nas kosztów adwokackich w postępowaniu likwidacyjnym, możemy ubiegać się o ich zasądzenie na naszą rzecz w postępowaniu przed sądem, w przypadku gdy wykażemy w procesie, że poniesione przez nas koszty profesjonalnej pomocy prawnej w postępowaniu likwidacyjnym były uzasadnione i konieczne.