Za doznaną krzywdę możemy ubiegać się o przyznanie zadośćuczynienia. Jego wysokość jest uzależniona od rozmiarów tejże krzywdy. Ale czym jest sama krzywda? Przede wszystkim zaznaczyć należy, że nie istnieje jedna legalna definicja krzywdy. Mimo tego, wielokrotnie podejmowano się wyjaśnienia tego pojęcia.
W kwestii tego czym jest krzywda, warto odwołać się do wyroku Sądu Najwyższego z dnia 14 grudnia 2010 roku, sygn. akt I PK 95/10, w którym Sąd Najwyższym przedstawił następujące stanowisko:
„Krzywda, której naprawienia może domagać się osoba na podstawie art. 445 k.c., stanowi niemajątkowy skutek naruszenia dóbr osobistych, wywołany uszkodzeniem ciała, rozstrojem zdrowia, etc. Uszczerbki te mogą polegać na fizycznych dolegliwościach i psychicznych cierpieniach bezpośrednio związanych ze stanem zdrowia, ale też z jego dalszymi następstwami w postaci odczuwanego dyskomfortu w wyglądzie, mobilności, poczuciu osamotnienia, nieprzydatności społecznej bądź nawet wykluczenia społecznego. Może polegać także na obawie o stan zdrowia, a zatem działanie podważające poczucie bezpieczeństwa zdrowotnego stanowi także działanie zagrażające dobru osobistemu, jakim jest zdrowie i może powodować krzywdę polegającą na znoszeniu cierpień psychicznych związanych z zagrożeniem. Przy czym naruszenie bezpieczeństwa zdrowia, powodujące lęk o stan zdrowia w istocie stanowi zagrożenie dla dobra osobistego, jakim jest zdrowie. Nie tylko trwałe, ale także chwilowe zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych, usprawiedliwiają przyznanie zadośćuczynienia”
Krzywda zatem to w zasadzie wszystko to w sferze niematerialnej, czego doznaliśmy wbrew swojej woli, a ujemnie wpłynęło na nasze zdrowie fizyczne, czy psychiczne, jak też ujemne następstwa tychże doznań lub innych zdarzeń. Pojęcie krzywdy obejmuje także negatywne następstwa naruszenia dóbr osobistych. Przykładowo za krzywdę uznamy stres powypadkowy lub inne przypadłości natury psychicznej, które pojawiły się na skutek wypadku, którego doznaliśmy.